Moje warzywa...
w większości wysiewam samodzielnie. Od przedwiośnia na parapetach robi się tłoczno, jedna po drugiej wyciągam małe szklarnie i wysiewam - pomidory, papryki, groszki, sałaty, jarmuże, pory, selery, melony, ogórki... długo by wymieniać - wysiewam to, co lubię ja i moja rodzina. W 40-to metrowym warzywniku, w pojemnikach, donicach. Pokazuję, że można hodować własne jedzenie - smacznie i zdrowo, bez chemii, oprysków, mineralnych nawozów.