Z dalekiej-niedalekiej Anglii, ze strasznie długaśnego podobno miasta przyjechała do nas Kasia, dobra koleżanka mojej Połówki. Do tej pory słyszałam Jej charakterystyczny, zaraźliwie wesoły głos w słuchawce telefonu, a wczoraj, ze znajomymi urządziliśmy sobie długaśne spotkanie w restauracji… Mieliśmy po owym spotkaniu udać się na naszą wioskę i oprowadzić Kasię […]
Mamą być
Gdzie ja jestem, jak mnie nie ma?
No właśnie – gdzie jestem? Powiem krótko: W TERENIE. Dom chwilowo stał się dla mnie i Połówki sypialnią, a z dodatkowej jego funkcji jadalnej korzysta już tylko moje Dziecię… Mam nadzieję, że długo tak nie będzie, tym bardziej, że na plecach czuję oddech przedświątecznych prac wszelakich, co oznaczać może […]