Rokrocznie życie zadziwia mnie swoją siłą. Pozorna, zimowa „śmierć” przyrody okazuje się być tylko głębokim snem, a uśpione życie wiosną wybucha feerią barw, kształtów, zapachów czy dźwięków. Ta zima była wyjątkowo paskudna, bo długa:) I bez słońca, co nie pozostaje bez wpływu na samopoczucie większości stworzeń, zwłaszcza tych dwunożnych, które operują […]
Ekologicznie
Jak Ondrasza po lasach hasa i nagroda za OGRÓD:)
Powiem tak: …zobaczyć pędzące z naprzeciwka stado saren, które w podskokach zbliża się ekspresowo, po czym kilkanaście metrów przed Wami staje jak wryte (a wydawało mi się, że aparatu już wolniej podnosić się nie da…) po czym po dostrzeżeniu tego ruchu-bezruchu staje dęba i DAWAJ nazad – bezcenne… …zobaczyć […]
Słońce, woda, błoto i … deszcz, czyli siła czarowania:)
Nareszcie… Słyszałam, że tej zimy słońce świeciło nam zaledwie przez … 15 dni. Dwa tygodnie, licząc zapewne dobry tydzień słońca w lutym kiedy to po raz pierwszy zakiełkowała w nas nadzieja na koniec zimy. Nie wiem jak Wy, ale ja jestem od słońca uzależniona. Nie mogę bez niego żyć i normalnie […]
Wiosenne CIĘCIA wszelakie…
Skoro wiosna nastała, to i cięcia czas zacząć, a skoro tniemy – to niekoniecznie tylko ogrodowo:) Słońce które wyciągnęło nas za nosy z domów i raczyło nas prawie tydzień życiodajną siłą, również mi skutecznie podładowało akumulatorki:) A te, przyznam szczerze, ledwo zipały ostatnimi dniami. Jak mantrę powtarzałam sobie (i od innych […]
Gardeniowy zawrót głowy…
Kogucik miniaturowy rasy Lakenfelder i inne zwierzaki, nie wszystkie zadowolone – pawie chwilami dostawały szału i biegały wzdłuż ogrodzenia jak te lwy po klatce, indyki i większy drób z nerwów znosiły jaja, co oznajmiały donośnym głosem – każde wedle własnego gatunku i rodzaju, koguty słysząc te głosy piały w niebo […]