Info Express Post:)

Dziś szybko i treściwie (jak na mnie oczywiście:)) Zebrało się trochę „drobnicy”, mógłby być o każdej z tych rzeczy gigantyczny wpis, ale po co bić pianę:) Harmonogramu nie mam, więc zacznę po kolei:
 
 Po pierwsze; podbijam temat o rozciąganiu doby – kto ma jakiś sprawdzony sposób, pilnie proszony jest o podzielenie się receptą, bo nie wyrabiam! Wczorajszego dnia udałam się wraz z Połówką na walentynkowe ciacho, oczywiście połączone z „shopingiem” i odfajkowaniem biznesowego spotkania:) Podczas pałaszowania szarotki z lodami i bitą śmietaną rozdzwoniły sie nam OBA telefony i po pół godzinie padło haslo, że wracamy, bo PRZYSIEDZIEĆ trzeba. Telefon komórkowy – słusznie nazywany przez niektórych smyczą – miałam ochotę utopić w jednym z akwariów:) Właściwie to oba telefony…
 
Po drugie: dotarły do mnie nasionka z Na Ogrodowej, za co serdecznie dziękuję:) Wzięłam udział w zabawie polegającej na wysianiu nasionek, obserwacji ich wzrostu i plenności danej odmiany. Mam ochotę sie zabawić dodatkowo i wysiać nasionkaw dwóch, albo nawet trzech miejscach i porównywać wyniki:) Na Ogrodowej w  Zielonym Kąciku Badawczym będę miała swoje malutkie miejsce, gdzie podzielę sie z wszystkimi chętnymi obserwacjami – no to teraz BYLE DO WIOSNY!!!

A oto mój zestaw nasionek – w kolejnym poście opiszę co mam nadzieję, że mi z tego wyrosnie:)

Po trzecie: chciałam zaprosić wszystkich chętnych ( i zachęcić tych niechętnych) do odwiedzenia w przyszły weekend moich ulubionych zielonych targów – Gardenii. Targi oczywiście w Poznaniu, więc oczekuję kilku blogowych koleżanek:) blisko macie, zieleń kochacie, wskakiwac w co się da i przyjeżdżać:) Aha…na targach można kupić co nieco, zaopatrzyć się w gazety i reklamówki różnej maści, wskazany więc jakiś pomocnik z silnym ramieniem…w zeszłym roku kupiłam małą szklarnię foliową – małą lecz wyjątkowo nieporęcznie zapakowaną. Jako że nie miałam „wjazdówki” a tylko „wejściówkę” – zmuszona byłam targać ją, kwiatki, gazety, foldery i wszystko inne we wszystkich możliwych kończynach:) Byłam z koleżanką, więc nakręcałyśmy się obie…i gdyby nie ogarniczona gotówka, która przezornie sama sobie ograniczyłam:), to nie wiem, jakbym się stamtąd wytarabaniła:) Bo stoisk z kwiatami, ozdobami ogrodowymi, szklarenkami, kutymi wieszakami i wszystkim innym była cała masa…zachwycałyśmy się więc róznymi stylami ogrodowymi – od szkła, plastiku poprzez metal, drewno i wiklinę aż do śmiałych pomysłów designerskich łączących wszelkie możliwe tworzywa i materiały. Są również stoiska z asortymentem dla domowych pupili:) W tym roku wystawców ma być jeszcze więcej, więc zapraszam serdecznie:) Kto zaś nie ma pomysłu na aranżację własnego kawałka ziemi – działać będzie Pogotowie Projektowe gdzie profesjonaliści zarzucą Was pomysłami za miły uśmiech:) Weźcie więc zdjęcia ogrodu, szkice zakątków koniecznie z naniesionymi wymiarami, przemyślcie sobie, co lubicie, a czego nie zdzierżycie w swoim ogrodzie – i zapraszam po porady:)

 

Po czwarte: chciałam zaprosić Was na dwa konkursy. Oba blogowe:) Jeden już trwa, drugi się właśnie zaczął. Foto Blog Drzewa Polski organizuje całomiesięczny konkurs na najlepszego znawcę drzew:) Zabawa trwa do końca miesiąca, przewidziane sa atrakcyjne nagrody książkowe-warto więc powalczyć i przy okazji dowiedzieć się rzeczy, o których wcześniej nie wiedzieliśmy:) A że człowiek powinien uczyć się całe życie, więc zapraszam:) Autor twierdzi, że wszystkie prezentowane w konkursie drzewa były omawiane na Jego blogu, więc tym łatwiejsze zadanie przezd uczestnikami:) Nic tylko szperać i poznawać to, co Nas otacza.
Drugą zabawę zafundowała Niezapominatka – TU zasady. A do wygrania urocza Nadzieja  w niemniej uroczych klimatach i z Niespodziakną dla zwycięzcy:)

Po piąte, przez dziesiąte:) chciałam Wam przedstawić twórczość pewnej wyróżnionej przeze mnie Kobiety – Anioła:) I jak przystało na TAKĄ babkę, tworzy Ona …Anioły właśnie… Anioły – witraże, każdy Anioł ma duszę zaklętą w kolorowe szkiełka…zresztą zobaczcie sami:

Gosia, bo o Niej mowa, oprócz tworzenia Aniołów z duszą zajmuje się blogowaniem. A bloguje o sobie, o życiu i o  swojej córce, Ani:) Ania jest przeuroczą małą Damą, na bocznym pasku znajdziecie Jej zdjęcie. Aby dowiedzieć się więcej – zapraszam na bloga Gosi. Może spodobają się Wam również Jej Anioły i zechcecie, aby i Wasz dom otoczyły opieką?
 
Do miłego, sielskiego, anielskiego, wiosennego, kolejnego spotkania:) Może zdążę się do wiosny wygrzebać ze sterty obowiązków, bo póki co – czubek nosa mi z nich ledwo wystaje:)
 
Ach – już po Walentynkach:)  W moim domu zapachniało więc … kwiatami:) w dzień pachną hiacynty – kwiaty mają ogromne i dorodne, podpieram czym się da – tu w aranżacji z gałązką modrzewia, na której mocno trzymaja się maleńkie szyszeczki:)

Wieczorem pachnie olejek o zapachu księżycowym – ciężkawy, tajemniczy, oszałamiający…w sam raz na pół godzinki relaksu przy lamce czerwonego wina i podsumowaniu (czasem milczącym, ale jakże miłym i spokojnym) całego, pracowitego dzionka…

Dobrej nocy Wam życzę i udanego weekendu:)

RETY……

Kto nie ma w głowie…ten musi klikać po raz drugi:)  Na koniec chciałam Wam przedstawić jeszcze jeden konkurs – już PRAWIE na finiszu:) ale rzutem na taśmę pewnie się uda:)
Jako że jestem iglane beztalencie kompletne i jedyne co w igle rozróżniam to uszko i to drugie, co kłuje:), więc podziwiem tym bardziej talenty krawieckie. Zwłaszcza jeśli spod igły wychodza TAKIE cuda:)

Taaaddammm!!!

Koleżanka niezapominatkowej Nadziei – Króliczyca od Qrki:)
Qrka AKURATNIE bloguje od dwoch latek, więc z tejże okazji Panna Króliczyca szuka domu:)

No… Otarłam zapominalski pot z czoła i z czystym sumieniem podlinkuję jeszcze Króliczycę po czym  wracam PRZYSIADYWAĆ:))
A Wam dobraej nocki:)
 

11 komentarzy

  1. bardzo ciekawy blog,ja chyba też wybiorę się w tym roku do Poznania -bardzo jestem ciekawa pierwszego w Polsce sieciowego centrum ogrodniczego
    zmykam i już i zapraszam do obeserwacji mojego świata zieleni http://ogrodmowi.blogspot.com/

  2. Na Gardenii będę – w zeszłym roku byłam ale pracowałam w sali konferencyjnej i nosa z niej nie wystawiłam – nie zobaczyłam nawet 1 stanowiska – więc w tym roku sobie to odrobię. Cieszę się bardzo, że jesteś naszym BADACZEM – super pomysł z tym dodatkowym eksperymentowaniem. Fasolnik chiński – WOW!

    • No to może się spotkamy:) Z fasolnika też się cieszę, a i rodzince (zwłaszcza synowi) gęba się uśmiechnęła, bo zamiast miski szparagowej obierze teraz z sześć strąków warzywo do obiadu gotowe:)
      Pozdrawiam.

  3. Gardenia, powiadasz… Hm…

  4. Uwielbiam Twój styl pisania, taki lekki i ten dystans do siebie…zazdroszczę:)
    U mnie akuratnie też doba za krótka, ale byle do wiosny!!! I jeszcze: rozbudziłaś moja ciekawość i zarazem słabość do dodatków ogrodowych…a ja do Poznania mam daleko niestety, albo stety bo w portfelu aktualnie wiatr mi hula…Ale może zdasz relację zdjęciową i słowną??? PROSZĘ:)))

    • Bardzo mi miło:) Relacja i słowna i foto oczywiście będzie:) Postaram się poszperać ile wlezie i pod fotkami podać linki, gdzie jakie cudeńka można zakupić.
      Pozdrawiam cieplutko:)

  5. zapraszam na moje link party 😉 będzie mi bardzo miło jeśli dołączysz 😉
    http://www.speckled-fawn.blogspot.com

  6. Hohoho, kochana! ale mi niespodziankę wymyśliłaś 🙂 tak ładnie zareklamowałaś mój blog!!! Dziękuje ogromnie, że Nadzieja naprawdę się podoba :)))
    A co do targów, to ja z ogromną chęciom się na nie wybiorę!!! Będziesz tak jako odwiedzająca czy wystawiająca?
    Ściskam i mam nadzieję- do zobaczenia!:)))

    • Podoba się, ja szyć nie umiem, więc tym bardziej się podoba:) Aranżacja tez śliczna:) Ja na targach jako zwiedzający:) Ale wetknę nos na każde stoisko, a juz na pewno na stoisko z kawą, bo jestem od niej uzależniona wręcz. Do miłego:)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*