Nowy sezon – czy już czas planować?

Jeszcze liście z drzew nie opadły, jeszcze grzyby są w lasach, jeszcze spokojnie można sadzić wiosenne cebule tulipanów, krokusów, szafirków, a ja tu wyskakuję z „nowym sezonem”. Jak Filip z konopii, albo pierwszy z brzegu market z czekoladowym Mikołajem wespół ze zniczami na Wszystkich Świętych 🙂 To jak to w końcu jest z tym nowym sezonem ogrodniczym – już czas? Czy jeszcze warto się wstrzymać, pocelebrować trochę Black Friday i inne wyprzedaże, Gwiazdkę, Sylwester i dopiero jak nam opadną bąbelki po Nowym Roku zabrać się za planowanie? Jak wszyscy ze wszystkim 🙂

Plany planami, a wykonanie do… niczego

Ale jak to z tymi planami w Nowym Roku to wszyscy doskonale wiemy – jak co roku „chudniemy, oszczędzamy, rzucamy palenie, nie jemy słodyczy” i na tym się kończy. Dlaczego? Brak planu, brak determinacji, brak konsekwencji, brak czasu! Tak, tak – do otwarcia nowego sezonu dzielą nas najwyżej 4 miesiące – tyle samo ile minęło od lipca, od wakacji. Migiem zeszło, prawda?

Więc nie mamy TYLE CZASU ile nam się wydaje że mamy – dlatego już teraz jest czas na to, żeby zacząć planować przyszłoroczne zmiany w ogrodzie.

Wyciągnij wnioski

Kiedy sama rozpoczynałam przygodę z własnym ogrodem, dostała swoistego kociokwiku na widok setek roślin w czasopismach, tysięcy doniczek w Centrach Handlowych, a możliwości zamawiania przez Internet niósł realną groźbę bankructwa 🙂 Każdy chyba pasjonat ma na początku swojej przygody z własną pasją taki właśnie okres – chciałby mieć i zrobić WSZYSTKO. Natychmiast, od razu, w tydzień 🙂 Samemu. A później „upycha” kupione „na zapas” rośliny po ogrodowych kątach i cierpi na swoistą klęskę urodzaju. i – uwaga – TAK SIĘ DZIEJE NA WIOSNĘ! Bo wtedy jesteśmy najbardziej stęsknieni za swoimi ogrodami. Starczy iść na Gardenię, na dzień dla publiczności – normalnie jak na wyprzedaży w Lidlu 🙂

Rok temu na blogu pojawił się wpis – TUTAJ możecie go przeczytać – o tym jak zaplanować nowy sezon (i nie tylko) w ogrodzie. W tym roku prowadziłam też na ten temat dwa Wyzwania –  Wiosenne i Letnie, na których naprawdę dogłębnie pokazywałam, na co zwrócić uwagę przy planowaniu i projektowaniu własnego ogrodu. Wyzwania cieszył się spory powodzeniem – kto nie był ten trąba 🙂 kolejna okazja pojawi się dopiero na wiosnę 2019.

Bierz kartkę, ołówek i pisz

Ale wracając do tematu – uważam, że tak, teraz, w okresie jesienno zimowym jest najlepszy czas na to, żeby planować ogród na nowy sezon. Robienie tego na łapu capu wiosną jest średnio udane. Że projektanci ogrodów wtedy projektują? Nie – często mają zlecenia już jesienią i „mielą” z Klientem ich ogród przez całą zimę 🙂  A ci którzy robią to później są profesjonalistami. Rośliny, ich wymagania, nazwy gatunków, prace pielęgnacyjne, harmonogram prac – to wszystko mają w małym palcu i im nie zajmie to zbyt wiele czasu. Taki profesjonalizm dotyczy przecież wszystkich dziedzin – od pieczenia chleba przez wypełnienie PITa po wydzierganie kocyka – każdy kto zajmuje się tym zawodowo zrobi nam to szybko.

I tak samo jest z ogrodami.

Dlatego już teraz dobrze jest wziąć kartkę, ołówek i wypisać sobie:

  1. Sukcesy i porażki – co nam się w ogrodzie udało/spodobało/przyjęło, a co chcielibyśmy wymienić
  2. Zmiany – jakie zmiany jeszcze chcemy wprowadzić (powiększenie/likwidacja rabat, wcięcie/posadzenie drzew, przesadzenie roślin w inne miejsce, nowe zakątki w ogrodzie, zmiany w architekturze ogrodowej, nowe ścieżki, nowe altany, miejsce wypoczynku itp)
  3. Nowości – jakie nowe rośliny chcemy do ogrodu wprowadzić – tutaj warto już zacząć szukać, a przynajmniej zorientować się czy nasz ogród (region, gleba, nasłonecznienie, zacienienie itp) będzie dla wybranego gatunku dobrym domem
  4. Inspiracje – wypisać sobie wszystkie źródła inspiracji – w czasopismach, książkach – albo dla tych bardziej otrzaskanych z tematem Social Media – utworzyć konto na Pinterest i na tej tablicy „przypinać” wszystkie fajne zdjęcia jakie znaleźliśmy w sieci

Warto też uzupełniać  wiedzę ogrodniczą – tego nigdy za wiele.

O tym jak dokładnie zaplanować nowy sezon w ogrodzie, jak zrobić dobry plan działań, gdzie szukać oszczędności i inspiracji, jak poradzić sobie z brakiem wiedzy i jakie są inne bolączki początkującego ogrodnika  będą jeszcze wpisy, zaś w Nowym Roku pojawi się WYZWANIE o tym jak dobrze zaplanować nowy sezon w ogrodzie, będziecie mogli zweryfikować czy dobry kierunek obraliście 🙂

A tymczasem, już na nowy sezon, warto zapisać się na Newsletter i pobrać  PROJEKT WIOSENNEJ RABATY (ten prezent jest już niedostępny – zapraszam po kolejny!) i chociaż ten krok mieć już za sobą. Warto – niedługo uruchamiam swój wymarzony Zmalowany Sklep, a w nim będą takie nowości, że normalnie mucha nie siada 🙂

A rabata wiosenna jako prezent zniknie z początkiem grudnia, więc brać póki dostępna!

Dobrego dnia Wam życzę!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*